Gdybym była thrashem, ubrałabym czarną koszulkę i do tego białe high-topy.
Ale nie jestem.
Spodnie z kieszeniami- farbowane z beżu na prawie czarne. Kolor średnio się utrzymuje. Przecieranie szmatką powodują wytarcia. Jednak bojówkowe kieszenie nie raz świetnie się przydają.
W luźniej, szarej koszulce wycięłam dekolt. Nie lubię takich pod szyję, więc postanowiłam się go pozbyć. Print udający wzór tatuażu od razu podbił moje serduszko.
Zwykłe, granatowe trampki. Mają swoje lata, dlatego już niestety "rdzewieją". Kolor nie spiera się jak na ubraniach, tylko tworzy się lekko pomarańczowy nalot. Nie przeszkadza mi to. Moim zdaniem nadaje to inny charakter butom.
Ramona, moja ukochana kurtka, która już występowała w poprzednich postach.
Bransoletka udająca pieszczochę. Wytworzona z naturalnej skóry, z poprzybijanymi zaokrąglonymi ćwiekami. W miarę bezpieczna i dobrej jakości.
Kolczyk, które chce wpasować się w klimat. Może kojarzy się trochę z piercingowymi artykułami.
I gwiazda- dżinsowa kamizelka! Ogłoszona przez moją mamę hitem dla bezdomnych. Ok. Może nie jest zbyt piękna, ale ma swój urok. Nigdy mi się nie podobały, ale kumpela mnie natchnęła, że są spoko. Myślę, że idealnie sprawdzi się na jakimś koncercie, festiwalu czy innym evencie.
vest- SH
t-shirt- H&M/ SH
trousers- ZARA
jacket- BERSHKA
bracelet- CARRY
sneakers- CONVERSE
backpack- SH
Podoba mi się stylizacja i kolczyki fajnie wyglądają właśnie :)
OdpowiedzUsuńmój blog, hooneyyy
Nigdy nie widziałam tej kamizelki :D Wraz z Abi stwierdzamy - fajna!
OdpowiedzUsuńSuper ten outfit, hahh pozdrów mamę, "hit dla bezdomnych"
OdpowiedzUsuńZapraszam, może poklikasz w linki na blogu?
flawless-space
Ona ma czasem swoje dziwne powiedzonka :)
UsuńBaaaardzo podoba mi się ten outfit. Spodnie są wręcz cudowne, a połączenie ich z tą kamizelką to był świetny pomysł! Dobrze, że Cię ta koleżanka natchnęła ;)
OdpowiedzUsuń[klik]
Lubię takie rockowe stylizacje,maja swój drapieżny charakter ;-) Fajny pomysł z kamizelką ubraną na czarną kurtkę! Koszulka też świetna :-)
OdpowiedzUsuńlubie taki styl. z pazurem!/a
OdpowiedzUsuńwww.blvckvvhite.blogspot.com
Fajna stylizacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie na nowy post :)
Bardzo podoba mi się ten outfit :) Plecaczek jednak ponad wszystko!
OdpowiedzUsuńsotiens.blogspot.com
Fajnie wyszły te spodnie, nie zgadłabym, że farbowane.
OdpowiedzUsuńKamizela rulz! :P Pomyśleć, że przez lata bycia gimbazo-licealnym tru metalem nie miałam tego atrybutu brudastwa... Chyba muszę znaleźć jakąś w lumpie ;)
Przecież kamizelka to must have każdego tru brudu :) trzeba natychmiast nadrobić zaległości! :)
Usuńciekawy post;d
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Fajna stylizacja ;)
OdpowiedzUsuńMój blog
bardzo fajna stylizacja ;))
OdpowiedzUsuńwww.Anita-Turowska.blogspot.com
I really like these converse and denim vest. Great post! Hope you have a wonderful day!
OdpowiedzUsuńastylishlovestory.blogspot.com
Świetnie wyszło połączenie kurtki i kamizelki, bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńsuper stylizacja ! :*
OdpowiedzUsuńwww.konieczkoo.blogspot.com Zapraszam do mnie !
fit przepisy , moja metamorfoza i wskazówki jak zdrowo życ ! :)
Bardzo fajny styl ;) Taki "mocny" :) Coś odpowiedniego dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja, wyróżnia się na tle innych :)
OdpowiedzUsuńKamizelka podoba mi się na koszulce, na ramonie to już trochę za gorąco na obecna pogodę!!! Masz świetny styl - grunge w czystej postaci :).
OdpowiedzUsuńP.S. Dzięki za odwiedziny u mnie :).
A mi tam kamizelka bardzo się podoba! :D
OdpowiedzUsuńhttp://monikaspassions.blogspot.com/
Kiedyś bardzo lubiłem takie spodnie :D
OdpowiedzUsuńŚwietne spodnie :)
OdpowiedzUsuńFajny patent z kamizelką na kurtkę :)
OdpowiedzUsuńMe gustan tus fotos....un beso desde Murcia....y la mochila tengo una parecida...
OdpowiedzUsuń