poniedziałek, 23 listopada 2015

#2 IZOTEK - 23 dni kuracji

Heloł.

Od 23 dni dni zażywam codziennie 20 mg izotretynoiny.

Po tygodnia od rozpoczęcia kuracji odczułam wzmożoną suchość ust. Nawilżam je kilkanaście razy dziennie i wtedy da się żyć, ale ledwo, ledwo. Nakładam Alantan na każdą noc, ale niewiele pomaga.
Niestety przez suche skórki coraz bardziej "jem" moje wargi.
Na ciele nie odczuwam tego dyskomfortu, staram się smarować mocno nawilżającymi kremami codziennie (pamiętajcie, że używamy tylko NAWILŻAJĄCYCH kremów, nie natłuszczających, ponieważ skóra jest wysuszona).

Od kilku dni dokuczają mi stawy. Głównie kolana, ale też i nadgarstki czy inne. Gdy zbyt długo (czyt. ok 30 minut) siedzę ze zgiętymi- podkulonymi, to czuję, że coś jest nie tak. Nie boli to niemiłosiernie i da się z tymi żyć. Jeszcze. Nie wiem, co będzie dalej, ale tak myśleć nie można. Będzie dobrze!

Często odczuwam suchość oczu, niczym zmęczenie spowodowane zbyt długim przesiadywaniem przed komputerem czy ekranem telefonu. Tylko, że powodem jest co innego. ;)

Ostatnio także, gdy próbowałam wydmuchać nos, pojawiła się krew. Myślę, jednak, że póki nie pojawią się krwotoki, to nic niepokojącego.

Wydaje mi się również, że włosy trochę się przesuszają, przez co są bardziej podatne na zniszczenie. Ale szukając pozytywów- wytrzymają chwilę dłużej niż 24 h bez mycia. Niby to lepiej, ale i nie zrezygnuje z codziennego szamponowania.

Momentami doskwiera mi bezsenność. Spać nie mogę do późnej nocy, a potem żyć się nie da i tak w kółko.

Zmęczenie i ogólna senność- to listopad, a nie izotek. :D

I najważniejsze- TWARZ

Widzę znaczną poprawę. Jak na dzień mojego cyklu to jest bardzo dobrze, oby tylko lepiej. Liczę, że na początku grudnia już będę piękna i gładziutka. Może tym razem się uda.

"Człowiekiem jestem i nic co ludzkie, nie jest mi obce". 
Może widok zapryszczonej twarzy potrafi odstraszyć, ale to tylko świadczy o dojrzałości czytelnika, a raczej jej braku. Chcę pomóc- nie pomóc osobom, które nie wiedzą, czy brać udział w leczeniu. Obrazy, obelgi, wykorzystywanie przeciwko mnie jest jedynie marną szansą na zwrócenie na siebie uwagi. Tak tylko mówię.

Nie dajmy sobie wmówić, że coś z nami nie tak.
Kiedyś wstawię coś ze zdjęciami, ale nie teraz.


Pis joł,
wytrwam.